16. POLISH CUP 2023

Po dwuletniej przerwie, z ogromną radością, gościliśmy osiem reprezentacji narodowych na 16. Polish Cup w kategorii mężczyzn U-19. W dniach od 2 do 5 lutego 2023 roku, w hali sportowej „Zbąszynianka”, kibice mogli oglądać młodych unihokeistów z: Czech, Danii, Finlandii, Niemiec, Słowacji, Szwajcarii, Szwecji oraz oczywiście Polski.

Turniej odbywał się równolegle w dwóch miastach: Nowym Tomyślu i Zbąszyniu. Tym razem w obiekcie Zbąszyńskiego Centrum Sportu, Turystyki i Rekreacji rozegranych zostało aż osiem spotkań w cztery dni. Chcieliśmy gorąco przyjąć wszystkich uczestników, szczególnie dopingiem na trybunach i chyba się to udało. Trybuny zapełniały się na każdym meczu. Każdy zespół mógł liczyć na doping nie tylko swoich kibiców, ale również fanów unihokeja ze Zbąszynia i okolic.

Występem reprezentacji Polski rozpoczął się 16. Polish Cup w naszym mieście. Nasza kadra miała trudne zadanie do wykonania ponieważ walczyła o pierwsze punkty z jednym z faworytów do końcowego sukcesu w turnieju, drużyną Szwajcarii. Jednak od początku warunki dyktowali rywale. Po niespełna dziesięciu minutach traciliśmy już trzy bramki, a warunki dyktowali Szwajcarzy.  Naszej reprezentacji tylko dwukrotnie udało się sforsować obronę przeciwników, w 35 oraz 50 minucie pojedynku.  Mimo coraz wyższego prowadzenia rywali wypełnione trybuny nie ustawały w głośnym dopingu dla naszej reprezentacji do ostatniej syreny. Ale to Szwajcarzy cieszyli się ze swojej pierwszej wygranej w turnieju. Szwajcaria – Polska 12:2.

Drugi pojedynek 16. Polish Cup w Zbąszyniance z pewnością nie zawiódł żadnego kibica unihokeja. W czwartkowe popołudnie oglądaliśmy niesamowity pojedynek Szwedów z Duńczykami. Mimo festiwalu strzeleckiego jaki urządzili sobie w tym meczu Szwedzi, każdy kto był na trybunach obejrzał zacięte i bardzo dobre spotkanie. Duńczycy, którzy stracili łącznie prawie 20 bramek pokazali tego dnia na boisku ogromne serce do walki oraz ambicję do samego końca. Sami zdobyli tylko jedną bramkę ale swoją postawą zasłużyli na wielki szacunek. Szwecja – Dania 19:1.

Piątek rozpoczął się kolejnym ciekawym spotkaniem. Tym razem naprzeciw siebie stanęły reprezentacje Czech i Finlandii. Wynik tego meczu, zgodnie z przewidywaniami decydował o zajęciu pierwszego miejsca w grupie B, a tym samym o udziale w meczu finałowym całego turnieju. Mimo lekkiej przewagi Finów na początku pierwszej tercji to nasi południowi sąsiedzi jako pierwsi zdobyli bramkę. Na wyrównanie czekaliśmy do drugiej tercji. Czesi szybko odpowiedzieli kolejnymi bramkami i kończyli tę część z dwoma trafieniami przewagi. W ostatniej odsłonie Finowie ponownie zmniejszyli stratę ale Czesi pokazali popis skuteczności w końcowych dwóch minutach kiedy czterokrotnie pokonali bramkarza rywali. Czechy – Finlandia 10:4.

Piątkowy wieczorny mecz również mógł się podobać widzom. Tym razem na boisku rywalizowali Niemcy i Słowacy. Początek należał do drużyny niemieckiej, która już w drugiej minucie wyszła na prowadzenie. Próby wyrównania ze strony Słowaków nie przyniosły efektu. Pod koniec pierwszej części Niemcy zdobyli drugą bramkę. W dalszej części spotkania Słowacy doprowadzili do wyrównania ale końcowe minuty należały znowu do Niemców, którzy cieszyli się z końcowego zwycięstwa. Niemcy – Słowacja 4:2.

Po raz drugi mogliśmy oglądać mecz Polaków w sobotnie południe. I ponownie naprzeciw naszej reprezentacji wyszedł silny przeciwnik, tym razem byli to Szwedzi. Niestety nie było niespodzianki. Nasi rywale już w pierwszych dwudziestu minutach siedem razy trafili do polskiej bramki. Błysk nadziei na poprawę wyniku pojawił się po wznowieniu gry gdyż zdobyliśmy dwie bramki. Jednak Szwedzi błyskawicznie odpowiedzieli kolejnymi atakami, które w kolejnych minutach pozwalały im na zwiększanie prowadzenia. Szwecja – Polska 18:2.

Podobny scenariusz miał sobotni wieczorny mecz między unihokeistami Danii i Szwajcarii. Mocni Szwajcarzy kontrolowali od początku spotkanie, nie pozwalając Duńczykom na zdobycie w tym pojedynku żadnego gola. Sami systematycznie rozmontowywali obronę rywali i powiększali prowadzenie. Mimo jednostronnego przebiegu mecz zadowolił licznie zgromadzonych kibiców ponieważ Duńczycy, podobnie jak w swoim pierwszym występie, imponowali ambicją i wolą walki. Szwajcaria – Dania 11:0.

Niedziela, czyli ostatni dzień 16. Polish Cup, był dniem rywalizacji o miejsca w klasyfikacji końcowej. W Zbąszyniu rozegrane zostały: mecz o miejsce piąte oraz najważniejszy mecz całego turnieju czyli finał. W obu przypadkach byliśmy świadkami nie lada emocji.

Najpierw na boisko wyszły reprezentacje Niemiec i Danii. Mimo dość wczesnej pory trybuny kolejny raz wypełnili kibice. Zapowiadał się wyrównany pojedynek i dokładnie tak się stało. Obie drużyny dostarczyły swoim sztabom trenerskim oraz kibicom silnych wrażeń.  Pierwsza tercja zakończyła się remisem. Po drugiej bliżej końcowego sukcesu i piątego miejsca byli Duńczycy, którzy prowadzili trzema bramkami. Trzecia odsłona to pogoń Niemców, którzy błyskawicznie zdobywają dwie bramki. Po kolejnym kwadransie doprowadzają do remisu. Do końca meczu zostało niespełna pięć minut. Po kolejnym wznowieniu Duńczycy zdobyli swojego piątego gola, ponownie wychodząc na prowadzenie. Kiedy wydawało się, że uda im się dowieźć przewagę, Niemcy w ostatnich sekundach kolejny raz doprowadzili do remisu, a tym samym rzutów karnych. Dwie pierwsze rundy nie przyniosły zmiany wyniku, o zwycięstwie Duńczyków i zadecydował ostatni, trzeci rzut karny, który trafił do bramki Niemców. Piąte miejsce w turnieju przypadło Danii.

O godzinie dwunastej rozpoczął się finał Szwecja – Czechy. Pojedynek godny tego miana. Lepiej rozpoczęli Czesi, którzy już w trzeciej minucie wyszli na prowadzenie. Szwedzi szybko odpowiedzieli bramką wyrównującą. Podobnie było w kolejnych minutach pierwszej części meczu. Szwedzi przeprowadzili jednak skuteczny atak, który pozwolił im zakończyć tercję minimalnym prowadzeniem. Druga odsłona była równie zacięta i wyrównana. Na kolejną przerwę Skandynawowie schodzili z dwiema bramkami przewagi. W ostatniej tercji Czesi zmniejszyli część strat, zdobywając swoją piątą bramkę niedługo po wznowieniu gry przez sędziów. Kiedy wydawało się, że Czesi doprowadzą do remisu, rywale w krótkim czasie zdobyli trzy kolejne bramki nie pozostawiając wątpliwości, kto był lepszy w tym finale. Szwecja – Czechy 9:5.

Ale w ten weekend byliśmy świadkami nie tylko zmagań reprezentacji narodowych podczas 16. Polish Cup. W sobotnie przedpołudnie zorganizowany został również specjalny Turniej Unihokeja dla Dzieci, w którym uczestniczyło 8 zespołów. Młodzi fani unihokeja, których gościliśmy w Zbąszyniance przyjechali z: Dąbrówki Wielkopolskiej, Opalenicy oraz Siedlca. Poza zespołami z okolic nie mogło zabraknąć oczywiście naszych najmłodszych przedstawicieli tej dyscypliny trenujących w klubie PKS MOS Zbąszyń. Rywalizacja w turnieju najmłodszych zeszła na dalszy plan, najważniejsza była w tym wydarzeniu dobra zabawa. Na zakończenie każda uczestniczka i uczestnik sobotniego turnieju otrzymali okolicznościowy medal nawiązujący do toczącego się równolegle 16. Polish Cup.

Klasyfikacja końcowa Turnieju Unihokeja dla Dzieci

1/ Absolwent Siedlec I

2/ Spartanie Opalenica II

3/ Absolwent Siedlec II

4/ Spartanie Opalenica I

5/ PKS MOS Zbąszyń I

6/ PKS MOS Zbąszyń III

7/ Szkoła Podstawowa Pomnik Rodła Dąbrówka Wlkp.

8/ PKS MOS Zbąszyń II.

Powrót międzynarodowego wydarzenia unihokejowego do Zbąszynia po dwuletniej przerwie został oceniony przez władze naszej federacji pozytywnie. Organizacja przebiegła sprawnie, kibice jak zwykle nie zawiedli. Dziękujemy wszystkim, którzy pracowali przy tym turnieju, byli z nami od czwartku do niedzieli  i dołożyli swoją cegiełkę w przygotowaniu i przeprowadzeniu 16. Polish Cup. Podziękowania dla: zespołów artystycznych i ich opiekunek: Renaty Śron i Aleksandry Chwałkowskiej, sekretariatu, wszystkich mediów, osób zapewniających oprawę wydarzenia oraz każdej wolontariuszki i wolontariusza,  którzy byli z nami przez te cztery dni. Zaangażowanie każdego z Was przyniosło efekt w postaci niezapomnianego dla wielu zawodników, sztabów trenerskich i ich kibiców wydarzenia. Każdego roku bowiem z reprezentacjami przyjeżdża na mecze coraz większa liczba kibiców z krajów uczestniczących w turnieju. Osobne podziękowania dla naszych niezawodnych kibiców, którzy kolejny raz nie zawiedli i dopingowali wszystkie występujące w Zbąszyniu reprezentacje.