Trudno uwierzyć, że to już dziesiąte spotkanie z Rajdem Pojazdów Zabytkowych Śladami Zbąszyńskiego Kozła. Na zbąszyński rajd przyjechała w tym roku rekordowa liczba 108 załóg. Jak zwykle nie zabrakło chętnych do podziwiania perełek motoryzacji, które wyruszyły na trasę ze zbąszyńskich Łazienek. Zainteresowanie nie dziwi, takich pojazdów nie spotykamy na drogach. Kto przyszedł wcześniej mógł z bliska obejrzeć samochody z różnych epok motoryzacji oraz podziwiać pomysłowość uczestników, którzy swoimi strojami odzwierciedlali ówczesne kanony mody. A wszystko to dzięki Barbarze i Krzysztofowi Szajkom, którzy są pomysłodawcami tego wyjątkowego wydarzenia.
Wśród startujących można było obejrzeć między innymi: Hubmobila 32 z 1914 roku, rok młodszego Forda T, Duranta wyprodukowanego w 1923 roku, Harleya Davidsona z 1924, pierwsze Citroeny czy Ople. Trudno wymienić wszystkie.
Tymczasem uczestnicy znajdują się na trasie zbierając punkty do klasyfikacji końcowej.
Z małym opóźnieniem dotarli na metę w zbąszyńskich Łazienkach uczestnicy 10. Rajdu Pojazdów Zabytkowych Śladami Zbąszyńskiego Kozła. Na mecie załogi dzieliły się swoimi wrażeniami z trasy. Jubileuszowe wydanie miało wyjątkową oprawę – dekoracje odbywały się na scenie. Jako pierwsi zasłużone podziękowania odebrali organizatorzy tej widowiskowej imprezy Barbara i Krzysztof Szajkowie. Zainteresowanie obejrzeniem z bliska tych wyjątkowych okazów było ogromne dlatego po zakończeniu dekoracji uczestnicy zostali jeszcze żeby chętnym przybliżyć historie swoich pojazdów. Mamy nadzieję, że jeszcze spotkamy się kiedyś w Zbąszyniu.
PLAKAT