W sobotę i niedzielę, 3 – 4 listopada na ligowy dwumecz przyjechały zawodniczki z Ożarowa Mazowieckiego. Nasze unihokeistki bardzo dobrze rozpoczęły sezon 2018-2019. Po trzech rozegranych rundach, w tym z drużyną Mistrza Polski, zajmują drugie miejsce w tabeli mając na swoim koncie pięć zwycięstw i jedną przegraną. To dobry prognostyk dla brązowych medalistek poprzedniego sezonu. Dobra passa zawodniczek PKS MOS Zbąszyń została utrzymana. W weekend na własnej hali dwukrotnie pokonały drużynę Ambry umacniając pozycję wicelidera ligi.
W sobotę nasz zespół zaprezentował się kibicom z jak najlepszej strony. Od początku górował nad przeciwniczkami, kontrolując wydarzenia i systematycznie powiększając zdobycze bramkowe z upływem czasu. Tylko w pierwszej tercji zawodniczki Ambry zagroziły zbąszyńskiej bramce zdobywając gola, jak się później okazało jedynego w całym spotkaniu. Nasze bramkarki doskonale radziły sobie z próbami przeciwniczek poprawiając swoje statystyki. Ofensywna, dokładna i dojrzała gra całego zespołu była radością dla oka dla każdego kibica w hali „Zbąszynianka”. Radość zgromadzonej publiczności rosła z kolejnymi bramkami gospodarzy. Strzelecki festiwal zakończył się dziesiątą bramką, na minutę przed końcową syreną. Statuetkę dla najlepszej zawodniczki odebrała jak najbardziej zasłużenie Klaudia Szelzchen, która miała udział w zdobyciu pięciu bramek tego dnia /trzy trafienia i dwie asysty/. Również konkurs rzutów karnych zakończył się korzystnie dla PKS MOS Zbąszyń, który pokonał rywalki jednym golem. W bardzo dobrych nastrojach kibice opuszczali halę oczekując na niedzielny pojedynek.
Drugie spotkanie okraszone było większymi emocjami, których dostarczyły zawodniczki obydwu zespołów. W niedzielne przedpołudnie nasze zawodniczki postanowiły zadbać o odpowiednio wysoki poziom adrenaliny u swoich kibiców. Rozpoczęły zgodnie z planem kończąc pierwszą tercję prowadzeniem 1:0. W połowie drugiej odsłony rywalki doprowadziły do remisu ale szybka odpowiedź pozwoliła ponownie objąć prowadzenie zawodniczkom PKS MOS Zbąszyń. Początkowe wydarzenia ostatniej tercji nie zapowiadały emocji, których dostarczyły kibicom w ostatnich minutach nasze zawodniczki. Spokojna, dobra gra, udane ataki pozwoliły na zdobycie kolejnych bramek. Zbąszynianki wyszły na czterobramkowe prowadzenie zwiastujące drugie wysokie zwycięstwo. Tymczasem drużyna gości na cztery minuty przed końcem przystąpiła do odrabiania strat. W ciągu kolejnych minut zdobyły trzy bramki doprowadzając do wyniku 5:4. Ostatnia minuta zwiastowała więc zbąszyńskim kibicom ogromne emocje. Na szczęście udany kontratak i celny strzał pozwolił kolejny raz podwyższyć wynik i spokojnie dokończyć spotkanie. W niedzielę najlepszą zawodniczką naszego zespołu została Anna Borkowska.
Gratulujemy całej drużynie dobrego występu i czekamy na kolejne mecze.